W mieszkaniu przy ulicy ks. Skorupki (wtedy nosiła ona jeszcze nazwę Sadowa) urodził się Andrzej Panufnik i tu mieszkał aż do wojny. Tu, w samym centrum Warszawy, spędził swoje dzieciństwo i młodość. Z dachu tego domu obserwował pierwsze dni wojny w 1939 roku.
Codziennie obserwowałem z dachu niezwykły widok: wybuchy wokół nas, ogień z płonących w sąsiedztwie domów i pierze z porozrywanych pierzyn i poduszek, unoszące się w powietrzu jak płatki śniegu, miotane wiatrem. Gdyby nie śmierć i cierpienie ludzi, byłby to wspaniały spektakl.
Dom został zbombardowany 16 września 1944 roku, podczas Powstania Warszawskiego. Pod jego gruzami zginął brat Andrzeja – Mirek. W piwnicy przetrwała natomiast cenna kolekcja skrzypiec.