Koncert fortepianowy, 1961 (rew. 1972 i 1983), 23'

fortepian solo; 3(III=picc).2.corA.2.bcl.2.dbn-4.3.3.1-perc(2):xyl/cym(sm)/tam-t/tgl/BD/SD/TD-smyczki

Koncert fortepianowy. Entrata

Wykonawcy: Ewa Pobłocka - fortepian, Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej, Kazimierz Kord - dyrygent; 1998 CD ACCORD

Koncert fortepianowyKoncert fortepianowyKoncert fortepianowyKoncert fortepianowyKoncert fortepianowyKoncert fortepianowyKoncert fortepianowy (wyciąg fortepianowy)Koncert fortepianowy (wyciąg fortepianowy)Koncert fortepianowy (wyciąg fortepianowy)

Historia Koncertu fortepianowego Andrzeja Panufnika jest długa i interesująca. Przyjęło uważać się, że pierwotna wersja tego dzieła jest utworem dwuczęściowym, jako że istotnie przez szereg lat koncert funkcjonował jako kompozycja złożona z dwóch części – kontemplacyjnego Molto tranquillo oraz wirtuozowskiego Molto agitato. Obecny, trzyczęściowy kształt, Koncert fortepianowy otrzymał bowiem dopiero w połowie lat osiemdziesiątych, kiedy to kompozytor dopisał początkową Entratę.

Koncercie fortepianowym mówi Łukasz Borowicz

Pierwsza wersja utworu, nad którą Panufnik pracował już pod koniec lat pięćdziesiątych miała jednak formę trzyczęściową – zachowana w rękopisie wersja z adnotacją: London, 1957, dzieli się klasycznie na trzy części: Allegro non troppo (quasi sonata), Adagio (quasi dialogo) oraz Allegro molto (quasi rondo ostinato). Ta pierwotna wersja uległa jednak zmianom jeszcze przed prawykonaniem – kompozytor dokonał pewnych skrótów we wszystkich trzech częściach, zmienił też ich nazwy, przy czym nadal pozostał przy tradycyjnym modelu trzyczęściowym. Ta wersja, ukończona w 1962 roku, z częściami: Fantasia, Larghetto meditativo i Ostinato, zawiera też dedykację dla Madame Rosy Berenbau oraz informację o dacie i miejscu prawykonania – Birmingham, 25 stycznia 1962 roku. Część pierwszą tej wersji utworu – Fantasia – musiał zatem kompozytor usunąć już po prawykonaniu, nie ma jej bowiem w wersji datowanej na rok 1972 - widnieją w niej tylko dwie części: Molto tranquillo i Molto agitato. I to o tej wersji swego Koncertu fortepianowego Panufnik pisał w komentarzu tak:

Moim celem było napisanie utworu wirtuozowskiego, który dawałby pianiście możliwość zademonstrowania zdolności do poetyckiej ekspresji, jak również popisania się sprawnością techniczną i brawurą. Chciałem także wykorzystać i przebadać brzmieniową skalę fortepianu – od śpiewnych, przetrzymywanych dźwięków po bardzo suche brzmienia perkusyjne. Ponadto uważałem za ważne, by udział orkiestry miał rzeczywiste znaczenie, by miała ona do odegrania wielką rolę. Koncert ma dwie części: Molto tranquillo (bardzo wolno) Molto agitato (bardzo szybko) – każda z nich narzuca wykonawcom i słuchaczom określony klimat i charakter.

Część pierwsza jest niezwykle spokojnym, kontemplacyjnym dialogiem między solistą a orkiestrą (w orkiestrze toczy się w tym czasie dodatkowy dialog między instrumentami dętymi a smyczkami). Używałem stale formy palindromicznej, tworzącej rodzaj lirycznej geometrii, dla określenia uczuć medytacyjnych i refleksyjnych. Jeśli chodzi o materiał muzyczny, narzuciłem sobie ścisłą dyscyplinę, opierając tę część na interwałach małej i wielkiej sekundy jako "podstawowym brzmieniu" w ramach lustrzanej symetrii.

Druga część następuje attaca, rozpoczynając się gwałtownym porywem orkiestry. Część ta znowu oparta jest na dwóch interwałach: tym razem tercji wielkiej i tercji małej. Poprzez nieustanne powtarzanie tych interwałów chciałem wywołać natarczywe uczucie wzburzenia, nawet niepokoju. Jednak środkowy odcinek tej części ma kontrastowo liryczny charakter, a oparty jest na materiale pierwszej części (sekunda mała i wielka). Chciałem w ten sposób uzyskać pewną jednolitość i mocno związać dwa zdecydowanie kontrastujące bloki: Molto tranquillo i Molto agitato.

Kompozytor wciąż jednak musiał być nie do końca zadowolony z kształtu swego koncertu – a może też i szkoda mu było wyrzuconej części pierwszej z poprzednich wersji utworu – dość, że w roku 1983 po raz kolejny sięgnął do partytury tego dzieła i dopisał krótki wstęp zatytułowany Entrata.

Entrata – mimo, że przypomina częściowo materiał muzyczny odrzuconej wcześniej pierwszej części koncertu – jest zdecydowanie krótsza (trwa tylko ok. 4 min.) i ma raczej charakter wstępu i przygotowania do głównej, wolnej części dzieła. Niewątpliwie bowiem to właśnie kontemplacyjna część środkowa jest zasadniczą częścią Koncertu fortepianowego Panufnika – najważniejszym jego ogniwem, znaczonym brzmieniami fortepianu o niezwykłej urodzie, pełnej poezji i delikatności, subtelnie i ze smakiem dobarwianych dźwiękami orkiestry.

W trzyczęściowej wersji z początku lat osiemdziesiątych (samą Entratę kompozytor poprawił jeszcze w roku 1985) Koncert fortepianowy Andrzeja Panufnika funkcjonuje ostatecznie.

W maju 1983 roku Koncert fortepianowy został nagrany dla radia BBC przez Johna Ogdona oraz BBC Symphony Orchestra pod dyrekcją kompozytora, jego pierwsze nagranie płytowe dokonane zostało natomiast dopiero w roku 1991, zaledwie na kilka miesięcy przed śmiercią Panufnika, który sam poprowadził London Symphony Orchestra; jako solistka wystąpiła Ewa Pobłocka.

Ewa Pobłocka tak wspomina swe spotkania z tym utworem:

O pierwszym zetknięciu z Koncertem fortepianowym i przygotowaniach do wykonania na "Warszawskiej Jesieni" w 1990 roku.

O nagraniu Koncertu fortepianowego z London Symphony Orchestra pod dyrekcją kompozytora w 1991 roku

O trudnościach Koncertu fortepianowego

O tym, jak dziś patrzy na Koncert fortepianowy